Policja znalazła wczoraj dziecko i zatrzymała mężczyznę podejrzanego o uprowadzenie chłopca. Marcinek bawił się z innymi dziećmi w ogródku. W sobotę kilkanaście minut po szesnastej pojawił się w pogotowiu młody mężczyzna podający się za jego brata. Wykorzystując nieuwagę opiekunki, zabrał chłopca i zniknął. Jak twierdzili wychowawcy - porwanie zorganizowała rodzina dziecka, która od wczoraj była nieuchwytna. Policjanci kilkakrotnie próbowali skontaktować się z rodzicami Marcinka. Bezskutecznie - jakby zapadli się pod ziemię. Chłopiec trafił do pogotowia w środę. Był zaniedbywany przez najbliższych, którzy - jak twierdzą policjanci - nadużywają alkoholu.