Pan G., szef fundacji "Gozdawa" i ważna figura lokalnych struktur RS AWS stracił jako osoba fizyczna 750 tysięcy dolarów, które wpłacił na konto fundacji "Nowy Staw" partyjnego kolegi pana T. A pan T. przelał pieniądze na konto fundacji "Gozdawy". Aby wszystko odbyło się zgodnie z prawem, o tak dużej operacji finansowej powinien być powiadomiony Narodowy Bank Polski. Tymczasem bank centralny o niczym nie wiedział. Wczoraj na zlecenie krakowskiej prokuratury UOP przeszukał lubelskie biura fundacji. Zabezpieczono szereg dokumentów. Prawdopodobnie już w środę będą w tej sprawie pierwsze zarzuty. Szef fundacji "Nowy Staw" wszystkiemu zaprzecza. Mówi, że nie było żadnych dolarów, żadnego transferu i żadnych przeszukiwań. Obaj panowie zamieszani są w aferę FS Holding. W tym przypadku chodzi o wyprowadzenie z państwowej firmy na konto prywatnej spółki ponad 27 milionów złotych. Posłuchaj relacji reportera radia RMF FM Cezarego Potapczuka: