Studencki korowód przeszedł z dzielnicy akademickiej przez śródmieście Lublina na starówkę. Młodzi po drodze tańczyli i śpiewali, gwizdali na gwizdkach i trąbili na wuwuzelach, wielu było poprzebieranych m.in. za piratów, wampiry, żołnierzy, ułanów, zakonnice i czirliderki. Pod ratuszem ze studentami spotkał się prezydent Lublina Krzysztof Żuk. Wręczył młodzieży symboliczny klucz do miasta. "Rządźcie dobrze, sprawiedliwie i spokojnie" - zalecił prezydent. Dziennikarzom Żuk powiedział, że władze miasta będą wspierały aktywność kulturalną studentów, aby wróciła ona do poziomu z lat 70. Przypomniał, że w studenckim domu kultury "Chatka Żaka" działało wtedy sześć profesjonalnych grup teatralnych, a dzisiaj nie ma ani jednej. - Tamte czasy aktywności kulturalnej studentów powinny dzisiaj wrócić. Zrobimy wszystko, żeby taka możliwość zaistniała. Tytuł Europejskiej Stolicy Kultury, o który się staramy, jest takim zaczynem aktywności, również i studentów - zauważył Żuk. Wieczorem na Placu Zamkowym rozpocznie się koncert, którego główną atrakcją będzie gwiazda brytyjskiego rapu Roots Manuva. Raper przyjechał do Lublina specjalnie na ten występ. W koncercie wezmą też udział: szwedzki zespół Supersci i brytyjski Virus Sindicate, a także lubelskie grupy Chonabibe Sund i SinSen. Koncert zorganizował urząd miejski. Kolejne dni wypełnią imprezy przygotowane przez studenckie samorządy z poszczególnych uczelni.- Przygotowaliśmy bardzo różnorodny program, m.in. koncerty jazzowe, rockowe, reggae, tak aby każdy student mógł znaleźć dla siebie coś atrakcyjnego - powiedział Paweł Romański z UMCS. Dni Kultury Studenckiej potrwają do 28 maja. W programie są liczne koncerty, na których wystąpią m.in. zespoły Perfect, IRA, Habakuk, Strachy na Lachy, Hunter, Paprika Korps, Kult, T.Love. Będą też występy kabaretów, warsztaty sztukmistrzów, turnieje gier komputerowych, zawody paintbolowe, pokazy fireshow i skoki na bungee. Na dziewięciu wyższych uczelniach w Lublinie studiuje prawie 100 tys. młodych ludzi.