Uczestnicy Marszu Równości zgromadzili się najpierw na alejach Racławickich. Niedaleko, na drodze marszu, stanęła grupa około 200 osób, niektórzy w kominiarkach, którzy usiłowali zablokować pochód. Kiedy nie reagowali na wezwania policji o cofnięcie się, policjanci użyli gazu łzawiącego i odepchnęli blokujących. Na czele Marszu Równości uczestnicy niosą transparent "Wielka promocja homoseksualizmu". Jedzie też samochód, na którym są przyczepione transparenty z napisami: "Najlepiej wiem, kim jestem", "Miłość to miłość". Uczestnicy marszu niosą tęczowe flagi i transparenty z napisami: "Love is love", "Ten jest zboczony, kto sieje nienawiść", "Bób humus włoszczyzna", "Homofobia zagraża polskiej rodzinie", "Byliśmy, jesteśmy, będziemy". Krzyczeli: "Lublin miastem akceptacji!", "Też was kochamy!". Przeciwnicy marszu trzymali baner z napisem: "Naród, który się oburza, ma prawo do nadziei, ale biada temu, który gnije w milczeniu - C.K. Norwid". Mieli też zdjęcie z dwoma nagimi mężczyznami z napisem "Tacy chcą edukować twoje dzieci. Powstrzymaj ich". Trzymali też flagi i transparenty z napisami: "Raduj dzieci. Stop pedofilii", "Wzywamy organy władzy publicznej do ochrony dzieci przed demoralizacją na podstawie art. 72 Konstytucji". Kontrmanifestanci wykrzykiwali: "Lublin miastem bez dewiacji!", "Chłopak i dziewczyna normalna rodzina!", "Zawsze i wszędzie policja je....na będzie!", "Nie czerwona nie tęczowa, tylko Polska narodowa!", "Zakaz pedałowania!". Trasa marszu prowadzi przez ulice śródmieścia Lublina - al. Racławickie, ulicami Lipową, Narutowicza, Głęboką, Sowińskiego, i wrócić na al. Racławickie, gdzie ma się zakończyć zgromadzenie. Ze względów bezpieczeństwa na czas przejścia Marszu Równości ulice są wyłączone z ruchu samochodowego. Ponadto w godzinach 7.00 - 18.00 zamknięty został park - Ogród Saski, wzdłuż którego biegną aleje Racławickie. Prezydent Lublina Krzysztof Żuk ze względów bezpieczeństwa, a także biorąc pod uwagę doświadczenia związane z ubiegłorocznym I Marszem Równości w Lublinie oraz przebieg podobnych wydarzeń w kraju wydał we wtorek zakaz organizacji Marszu. Powołał się na przepis ustawy Prawo o zgromadzeniach, który umożliwia wydanie zakazu, gdy zgromadzenie może zagrażać życiu i zdrowiu ludzi albo mieniu w znacznych rozmiarach. Od decyzji prezydenta odwołali się do sądu organizatorzy marszu. Sąd Okręgowy w Lublinie w czwartek uchylił zakaz uznając, że wolność zgromadzeń jest podstawową wartością w państwie prawa, a uczestnicy marszu nie stanowią zagrożenia dla bezpieczeństwa. Decyzję Sądu Okręgowego utrzymał w mocy Sąd Apelacyjny w Lublinie.