- To będzie nowy kanał dystrybucji biletów, wygodny dla pasażerów. Liczymy na to, że spodoba się zwłaszcza młodym ludziom, studentom - powiedziała Góźdź. Dodała, że Lublin będzie drugim miastem w Polsce, po Warszawie, gdzie opłata za przejazd uiszczana będzie telefonicznie. W autobusach i trolejbusach miejskiego przewoźnika w najbliższych dniach pojawią się plakaty informujące o sposobie zakupu biletów przez telefon komórkowy. Aby korzystać z tej możliwości, trzeba będzie dysponować tzw. elektroniczną portmonetką, czyli zakładanym przez telefon kontem. Po przelaniu pieniędzy na to konto, można już płacić telefonicznie. W każdym pojeździe będzie widoczny numer, który trzeba będzie wpisać w telefonie, by połączyć się ze swoją elektroniczną portmonetką. Transakcja musi być zatwierdzona indywidualnym numerem PIN; po jego podaniu system potwierdzi zakup biletu. Kontrola biletów też będzie odbywać się elektronicznie - pasażer połączy się ze swojego telefonu na podany numer, a wtedy kontrolerowi na jego telefonie pojawi się informacja o zakupionym bilecie. Cena biletu kupionego przez telefon będzie taka sama, jak papierowego. Dodatkowo pasażerowie korzystający z tej usługi będą ponosić koszty połączenia telefonicznego, zależne od stawek operatora. Użytkownicy niektórych sieci będą się łączyć za darmo. Bezpłatne będą dla pasażerów wszystkie połączenia mające na celu kontrolę biletów. Sprzedaż biletów przez telefon organizuje firma mPay, spółka zależna od teleinformatyczne grupy kapitałowej ATM SA, notowanej na warszawskiej giełdzie.