- Głównym dowodem w tej sprawie jest zapis z kamer monitorujących stadion. Dzięki tym nagraniom udało się zidentyfikować oskarżonych - powiedziała Syk-Jankowska. Do bijatyki między stadionowymi chuliganami doszło 2 sierpnia ubiegłego roku podczas I-ligowego meczu piłkarskiego Motor Lublin - Widzew Łódź. Na mecz do Lublina przyjechało kilkaset osób z Łodzi. Na początku spotkania na trybunach rozpoczęła się bójka z miejscowymi chuliganami. Mecz został przerwany. Interwencja policji przywróciła porządek. W dniu meczu policja nie zatrzymała nikogo, ale wkrótce rozpoczęła analizowanie zapisów monitoringu, co pozwoliło na ustalenie uczestników rozróby i postawienie im zarzutów. Trwa jeszcze analizowanie materiałów dotyczących 10 osób. Wśród 40 oskarżonych są głównie mieszkańcy Lublina, ale także Łodzi i Chełma. 19 z nich chce wymierzenia im bez procesu kar po roku więzienia w zawieszeniu na cztery lata, zakazu wstępu na stadiony w tym czasie oraz po 700 zł grzywny. Za zarzucane czyny grozi kara do trzech lat więzienia.