Tak niskie stawki to efekt procedury przetargowej: właściciele firm, żeby wygrać przetarg zaniżali je. Opiekunki domagają się teraz jego unieważnienia. Na ręce Janusza Mazurka, zastępcy prezydenta Lublina, złożyły petycję. Jak mówią, miesięczna pensja w wysokości ok. 250 zł to skandal. Opiekunki pracują na umowy zlecenie, nie mają opłacanego ZUS-u, a więc prawa do płatnego urlopu i chorobowego.