Kobieta została zabrana karetką do szpitala. W domu było też trzech jej synów, w wieku od 2 do 8 lat oraz 62-letnia babcia i o trzy lata starszy dziadek chłopców. Cała piątka również trafiła do szpitala, ale tylko na obserwację. Wszystko wskazuje na to, że nic poważnego im się nie stało. Jak mówią strażacy, sprawcą zatrucia był nieszczelny piecyk gazowy zainstalowany w łazience. Krzysztof Kot