Zwłoki zostały znalezione w czwartek w rzece Wieprz w Białkach Dolnych (woj. lubelskie). Na miejsce wezwano straż pożarną z Ryk, Ułęża i policję. - Ciało ze względu na dłuższy czas pobytu w wodzie jest w stanie znacznego rozkładu, który uniemożliwia identyfikację - przekazał prokurator rejonowy z Ryk Paweł Jarzyna. Badania DNA pomogą ustalić kim był mężczyzna - Nie wykluczamy, że może to być osoba zaginiona, poszukiwana przez policję, ale po tak długim pobycie w wodzie nie można naocznie dokonać identyfikacji - powiedział prokurator. Dodał, że dopiero przeprowadzone badania genetyczne DNA i porównanie ich z DNA członków rodziny pozwoli na potwierdzenie lub zaprzeczenie hipotezy roboczej przyjętej przez policję i prokuraturę. CZYTAJ WIĘCEJ: Stu mężczyzn rzuciło się na siebie na basenie. Bijatyka w Berlinie Zwłoki zostały zabezpieczone do sekcji, która odbędzie się w poniedziałek. Sprawę prowadzi Prokuratura Rejonowa w Rykach, która wyjaśnia okoliczności zdarzenia.