Kierowcy przyznają, że billboardy są brutalne, ale każdy sposób jest dobry. Ważne, by zmusić użytkowników dróg do myślenia. - Z tym, co dzieje się na naszych drogach, trzeba walczyć. I to w każdy możliwy sposób - mówią. Organizatorzy kampanii chcą trafić do kierowców w każdym wieku i pobudzić ich wyobraźnię. - Śmierć osoby, która ginie w wypadku, dla samej osoby jest już nieistotna. Konsekwencje ponoszą najbliżsi - podkreśla Mariusz Cieślak z lubelskiej drogówki. Posłuchaj relacji reportera radia RMF FM Krzysztofa Kota: W ciągu trzech kwartałów tego roku na lubelskich drogach doszło już do 1152 wypadków, w których poniosło śmierć 214 osób, a 2026 kolejnych zostało rannych. 35 proc. wszystkich poszkodowanych, to ofiary kierowców w wieku 18-24 lat.