Chodzi o amerykańsko-niemiecki melodramat w reżyserii Stephena Daldry'ego, który powstał na podstawie bestsellerowej powieści Bernharda Schlinka o tym samym tytule. W weekend film z oscarową rolą Kate Winslet wszedł na nasze ekrany. To opowieść o związku młodego chłopaka i starszej od niego kobiety. Ich romans kończy się jej nagłym zniknięciem. Po ośmiu latach bohater - już jako student prawa - śledzi procesy nazistowskich zbrodniarzy. Jedną z oskarżonych jest dawna miłość. Była strażniczką w obozie. Wstrząśnięty jedzie w miejsce zagłady, by zrozumieć kobietę. Sceny tej wyprawy były kręcone w Lublinie. - Nie oglądałem jeszcze całego filmu, ale widziałem scenę kręconą w naszym muzeum i bardzo mi się podoba - mówi Tomasz Kranz, dyrektor Państwowego Muzeum na Majdanku. Ekipa filmowa spędziła w muzeum dwa dni pod koniec kwietnia ubiegłego roku. W filmie Majdanek gra jeden z niemieckich obozów zagłady na terenie Francji. Muzeum nie zdradzało tego faktu, gdyż takie były wymagania filmowców - pisze "Dziennik Wschodni".