Incydent wydarzył się wczoraj po północy na oddziale położniczym szpitala przy ul. Jaczewskiego w Lublinie - pisze "Kurier Lubelski". O co poszło - dokładnie nie wiadomo. Nikt z personelu nie chce wypowiadać się na temat zajścia. O awanturze policja została powiadomiona około godz. 1.40. Według relacji świadków 50-letni anestezjolog uzbrojony w dwa noże zaatakował lekarza dyżurnego. Ostrze zraniło medyka w brzuch. Rana okazała się jednak mało groźna. Życiu pokrzywdzonego nie grozi niebezpieczeństwo. Funkcjonariusze policji obezwładnili napastnika. Mężczyzna trafił na II komisariat, ale do przesłuchania nie doszło. Podejrzany był tak zdenerwowany, że bardzo źle się poczuł. Cały się trząsł. Policjanci musieli wezwać karetkę. Podejrzany nożownik, już jako nocny pacjent, wrócił do szpitala, w którym pracuje. Sprawę wyjaśnia policja.