Rozprawa (drugi termin) w tej sprawie miała miejsce 30 czerwca w Wydziale Gospodarczym Sądu Rejonowego Lublin-Wschód z siedzibą w Świdniku. Na rozprawie obecni byli Tadeusz Surmacz i Zbigniew Pająk (byli członkowie zarządu klubu) oraz Michał Kowalik (pełnomocnik Prezydenta Miasta Zamość Marcina Zamoyskiego- wnioskodawcy). Podczas spotkania propozycję objęcia funkcji likwidatora otrzymał Zbigniew Pająk, jednak nie zgodził się na to. - Nie chcę być likwidatorem klubu, w którym pracowałem wiele lat, jako zawodnik, trener czy dyrektor sportowy. Wciąż uważam, że klub jeszcze można uratować, a likwidator wcale nie musi klubu zlikwidować. Jeśli uda mu się odzyskać pieniądze za boiska, to jest szansa, że klub będzie istniał nadal - mówi były bramkarz i trener Hetmana. Chodzi o pieniądze z tytułu rekompensaty za wybudowanie kompleksu boisk za Rotundą, które w wyniku wypowiedzenia Hetmanowi umowy dzierżawy przejęło miasto. Przypomnijmy, że są to niemałe pieniądze, bowiem chodzi o 1,5 mln zł. Likwidator o te pieniądze musiałby zawalczyć z zamojskim magistratem. Z tego też powodu Pająk zaproponował, aby likwidatorem została osoba spoza Zamościa, niepozostająca w żadnych relacjach z zamojskim środowiskiem. Nazwisko likwidatora najpewniej poznamy 14 lipca. wald