Rzecznik prokuratury Romuald Sitarz powiedział we wtorek, że b. księgowej, która przyznała się do winy, grozi do dziesięciu lat pozbawienia wolności. Akt oskarżenia skierowano do Sądu Okręgowego w Zamościu. Według ustaleń śledztwa od lutego 2004 roku do stycznia 2007 roku główna księgowa Rolniczego Zakładu Doświadczalnego przywłaszczyła sobie 1 mln 28 tys. zł. Były to pieniądze zakładu i 24 pracowników, którzy wpłacali oszczędności do kasy zapomogowo- pożyczkowej. Jolanta A. przelewała pieniądze na różne konta, m.in. własne, wypłacała też pieniądze za pomocą podrabianych czeków, przeprowadzała transakcje między różnymi kontami zakładu, fałszowała dokumenty i sprawozdania. Prokuratura zarzut paserstwa postawiła także mężowi, synowi i zięciowi kobiety. Na ich konta bankowe z kasy zakładu trafiło łącznie ponad 120 tys. zł, grozi im do 5 lat więzienia.