Latem 2018 r. wolontariuszka fundacji Ex Lege zauważyła konającego psa przed kościołem w miejscowości Łubki niedaleko Wojciechowa. Zwierzę było zaniedbane, brudne i nie miało siły się podnieść - przypomina "Dziennik Wschodni". Pies należał do poprzedniego proboszcza parafii w Łubkach, który po po przejściu na emeryturę przeniósł się do innej miejscowości, ale zwierzęcia nie zabrał ze sobą. Psem miał się zajmować jego następca, jednak - jak wynika z relacji mieszkańców - nie zwracał na niego uwagi. Fundacja Ex Lege zgłosiła sprawę do prokuratury. Ksiądz Marek J. został oskarżony o znęcanie się nad czworonogiem, ale Sąd Rejonowy Lublin-Zachód umorzył postępowanie ze względu na "znikomy stopień społecznej szkodliwości czynu".Po odwołaniu się przed prokuraturę i fundację, sprawa znów trafiła na wokandę. W listopadzie 2019 r. ksiądz został uniewinniony. Prokuratura i fundacja jednak ponownie odwołały się od wyroku. Proces rozpoczął się ponownie w piątek.