Na billboardach widać nagie kobiety okładające się pięściami. Wszystko w formie komiksu. W chmurkach teksty: "A masz za Katyń", "A masz za zamach na Jana Pawła II" itp. Wszystkie związane ze stosunkami polsko-rosyjskimi. O tym ma traktować tegoroczna edycja festiwalu. Golizna padła jednak ofiarą spraya. Zdjęcia budzą mieszane uczucia przechodniów. Posłuchaj relacji: Finał jest taki, że zniszczone plakaty zamieniono na nowe, a ostatniej nocy wystawy pilnowali ochroniarze. Wywieszono też tabliczki "Obiekt monitorowany". Trzeba przyznać, że choć z jednej strony wielu się oburza, to z drugiej o wystawie festiwalu stało się głośno. Billboardy swoją funkcję więc spełniły.