Zastępca dyrektora szpitala ds. administracyjnych Rafał Włach powiedział, że w myśl zawartego porozumienia pielęgniarki dostaną 200 zł podwyżki od stycznia i 50 zł od kwietnia. - Kolejne 50 zł podwyżki pielęgniarki otrzymają, jeśli szpital wypracuje dodatkowe pieniądze - zaznaczył. Pielęgniarki domagały się łącznie 400 zł podwyżki. - Uzgodniona kwota jest tą, na jaką zgodziły się pielęgniarki w trakcie negocjacji. Były to trudne rozmowy, bo i sytuacja szpitala jest trudna, ale wypracowaliśmy kompromis, który zaakceptowały obydwie strony. Wracamy do pracy - powiedziała przewodnicząca OZZPiP w lubartowskim szpitalu Anna Różniewska. Strajk pielęgniarek w Lubartowie rozpoczął się we wtorek. Zgromadziły się one w holu szpitala, pod gabinetem dyrektora. Na każdym oddziale pracowała jedna pielęgniarka, zwiększono obsadę lekarską. Szpital w Lubartowie ma 17 mln zł długu. Jak podkreśla Włach, zadłużenie jest systematycznie redukowane i szpital zachowuje płynność finansową. Pracuje tu ponad 250 pielęgniarek, ich średnie wynagrodzenie brutto przed podwyżkami wynosiło 2,5 tys. zł.