Konferencję "Partnerstwo Wschodnie - strategia na 2011 rok i następne lata" zorganizowały Polski Instytut Spraw Międzynarodowych (PISM) oraz Przedstawicielstwo Komisji Europejskiej w Polsce. W dwudniowych obradach uczestniczyło blisko sto osób, m.in. ekspertów, działaczy społecznych i dziennikarzy z krajów objętych Partnerstwem Wschodnim. Dyskutowali nad szansami, wyzwaniami i kierunkami rozwoju Partnerstwa w perspektywie 2011 r. - w drugiej połowie 2011 Polska przewodniczyć będzie w Radzie UE. Obrady dotyczyły m.in. możliwości współpracy gospodarczej między UE a krajami Partnerstwa, poprzez tworzenie stref wolnego handlu, dzięki który następowałaby stopniowa integracja krajów PW z unijnym rynkiem. Dyrektor przedstawicielstwa KE w Polsce Ewa Synowiec podkreśliła, że obszar wolnego handlu stanowiący filar gospodarczy umów stowarzyszeniowych z krajami Partnerstwa byłby szansą na wsparcie ich w modernizacji gospodarki. Wymagałoby to harmonizacji przepisów, ale też dostosowania produktów z krajów Partnerstwa do standardów obowiązujących Unii, m.in. w zakresie przepisów fitosanitarnych, a z tym jeszcze w tych krajach są problemy. Ze strefą wolnego handlu i umowami handlowymi wiąże się także kwestia swobodnego przepływu pracowników i ewentualne przyszłe otwarcie rynków pracy w państwach członkowskich UE. Jak tłumaczyła Synowiec, będzie to ważne nie tylko dla krajów Partnerstwa i ich rozwoju, ale też dla krajów UE, w których ze względu na starzenie się społeczeństw pojawią się kłopoty z odpowiednią ilością pracowników. Podczas konferencji poruszona też była sprawa współpracy w zakresie energetyki. Jak tłumaczyła Synowiec, Partnerstwo Wschodnie nie powinno zastępować istniejących w tej dziedzinie instrumentów i form współpracy. - Może jednak mieć duży wpływ na tworzenie lepszego klimatu biznesowego na tworzenie lepszej przejrzystości biznesu, co jest bardzo ważne, jeśli chodzi o kwestie energetyczne - zaznaczyła. Uczestnicy konferencji podkreślali potrzebę zwiększenia nakładów na rozwój współpracy z krajami Partnerstwa Wschodniego. - Nie ulega wątpliwości, że potrzebne jest wsparcie finansowe, powinna istnieć lepsza synergia między różnymi narzędziami finansowymi, które czy to są w rękach Unii Europejskiej, czy międzynarodowych instytucji finansowych - powiedziała Synowiec, podsumowując obrady. Beata Wojna z PISM podkreśliła, że Partnerstwo Wschodnie to "długotrwała strategia rozwoju relacji" ze wschodnimi sąsiadami i apelowała, aby traktować ten projekt jako szansę na zmianę. - Partnerstwo Wschodnie ma niewątpliwie słabości, jest inicjatywą dosyć młodą, wciąż na etapie tworzenia, jeszcze nie konsolidacji, ale jest szansa, żeby przekształcić to Partnerstwo w atrakcyjną markę, która w dłuższej perspektywie przyciągnie zainteresowanie polityczne państw członkowskich i państw trzecich, a przede wszystkim zainteresowanie sfer biznesowych - powiedziała Wojna. Partnerstwo Wschodnie, zainaugurowane w 2009 roku z inicjatywy Polski i Szwecji, ma na celu zacieśnienie współpracy Unii Europejskiej z sześcioma wschodnimi sąsiadami: Armenią, Azerbejdżanem, Białorusią, Gruzją, Mołdawią i Ukrainą. Partnerstwo nie zakłada członkostwa sześciu poradzieckich krajów w UE, przewiduje jednak ich stopniową i daleko idącą integrację z unijnymi politykami, gospodarką i prawem.