- Zarzuty dotyczą okresu od marca 2003 do kwietnia 2007 - poinformowała we wtorek rzeczniczka prokuratury okręgowej w Lublinie Beata Syk-Jankowska. Dotyczą uporczywego naruszania praw pracowniczych 19 zatrudnionych w sklepie osób. Kierowniczka miała im zlecać pracę ponad przewidziane normy czasu i utrudniała korzystanie z odpoczynku, który im przysługiwał w ciągu doby i w ciągu tygodnia. W ocenie prokuratury, Iwona Z. narażała też pracowników na ciężki uszczerbek na zdrowiu, nakazując im rozładowywanie i dźwiganie towarów o ciężarze przekraczającym dopuszczalne normy. Iwona Z. jest też oskarżona o poświadczenie nieprawdy na listach obecności i w dokumentacji dotyczącej czasu pracy. Kobieta nie przyznała się do winy i odmówiła składania wyjaśnień. Nie jest już kierowniczką sklepu w Parczewie, pozostaje nadal pracownikiem sieci Biedronka. Grozi jej do 5 lat więzienia.