Reklama

Jacek Sasin: Łuk triumfalny będzie przypomniał o wielkiej polskiej historii

W Tomaszowie Lubelskim powstanie łuk triumfalny dla upamiętnienia 100-lecia Bitwy Warszawskiej i setnej rocznicy pobytu marszałka Józefa Piłsudskiego w tym regionie. Jak powiedział wicepremier i minister aktywów państwowych Jacek Sasin, łuk będzie przypominał o wielkiej polskiej historii.

Łuk triumfalny powstanie przed budynkiem jednego z liceów w Tomaszowie Lubelskim. 

Wicepremier Jacek Sasin zaznaczył, że łuk triumfalny będzie nawiązywał do triumfalnych bram stawianych na cześć marszałka Piłsudskiego przybywającego do Tomaszowa Lubelskiego.

- Będzie młodemu pokoleniu (...) przypomniał o dokonaniach naszych przodków, o naszej wielkiej polskiej historii. Będzie budował naszą polską tożsamość i będzie przyczyniał się do tego, że my jako naród polski będziemy trwać, że nie roztopimy się w jakiejś ogólnonarodowej, ogólnoetnicznej magmie europejskiej, ale będziemy cały czas tutaj żyli w przekonaniu, że jesteśmy Polakami, że mamy swoją historię, mamy swoją tradycje, swoją kulturę, którą chcemy zachować i chcemy dalej, w kolejnych pokoleniach również czuć się Polakami - powiedział Sasin.

Reklama

Przypomniał, że Piłsudski w Tomaszowie Lubelskim był w kilka dni po podpisaniu traktatu ryskiego i Tomaszów Lubelski nie był już wtedy miastem kresowym, ale znalazł się właściwie w centralnej Polsce.

- To pokazuje również skalę zwycięstwa Polaków, Polski nad bolszewikami i skalę tego wysiłku zbrojnego, który naród polski podjął w obronie swojej niepodległości, wykuwając granice nowo powstałego państwa - mówił wicepremier.

- Nie byłoby tego sukcesu wtedy, nie byłoby Polski na mapie Europy, a może nie byłoby Europy takiej, jaka istniała przez kolejne 20 lat aż do wybuchu II wojny światowej, gdyby nie ci żołnierze, którzy tutaj w Tomaszowie Lubelskim odbierali rąk Naczelnika Państwa i Naczelnego Wodza marszałka Józefa Piłsudskiego zaszczytne ordery (Virtuti Militari), które krwią własną zdobywali na polach bitwy polsko-bolszewickiej - podkreślił Sasin.

Łuk wysoki na sześć metrów 

Łuk riumfalny w Tomaszowie Lubelskim będzie miał sześciu metrów wysokości. Po jednej stronie - poświęconej upamiętnieniu 100-lecia Bitwy Warszawskiej zostanie na nim umieszczony napis "Cud nad Wisłą" i daty 1920 i 2020, a także symboliczne postaci ułana, piechura i ks. Ignacego Skorupki, kapelana WP w czasie wojny polsko-bolszewickiej. Będą też płaskorzeźby z wizerunkiem Matki Boskiej Łaskawej i orła legionowego.

Z drugiej strony łuku - upamiętniającej setną rocznicę pobytu Piłsudskiego na ziemi tomaszowskiej znajdzie się napis "Marszałek J. Piłsudski", płaskorzeźba z jego wizerunkiem i daty 1921 i 2021. Łuk ma być betonowy, a zdobienia z brązu.

Łuk triumfalny stanie na terenie I Liceum Ogólnokształcącego im. Bartosza Głowackiego w Tomaszowie Lubelskim. Historia tej szkoły wiąże się z istniejącym dawnej w Tomaszowie Lubelskim Państwowym Gimnazjum im. Bartosza Głowackiego. Marszałek Piłsudski odwiedził je 20 marca 1921 r.

Podpisanie aktu erekcyjnego i wmurowanie kamienia węgielnego pod budowę łuku było początkowo zaplanowane jako element uroczystości związanych z Rokiem Józefa Piłsudskiego w powiecie tomaszowskim. Obchody te z udziałem szerszej publiczności, z powodu obostrzeń związanych z pandemią zostały odwołane, mają się odbyć w innym terminie.

Odsłonięcie planowane na 11 listopada 

- Mam nadzieję, że łuk triumfalny odsłonimy najpóźniej 11 listopada tego roku - powiedział wicestarosta tomaszowski Jarosław Korzeń. Dodał, że łuk miał powstać już w ubiegłym roku na 100-lecie Bitwy Warszawskiej, ale plany pokrzyżowała pandemia.

Łuk triumfalny powstanie z inicjatywy Komitetu Organizacyjnego Obchodów 100-lecia Bitwy Warszawskiej i Stowarzyszenia Samorządów Powiatu Tomaszowskiego, które prowadzi zbiórkę funduszy na ten cel. Według szacunków budowa ma kosztować ok. 200 tys. zł.

Wicepremier Sasin wcześniej złożył kwiaty pod pomnikiem Józefa Piłsudskiego w Siwej Dolinie w Tomaszowie Lubelskim. W tym miejscu Piłsudski 20 marca 1921 r. dekorował i odbierał defiladę pułków kawalerii, a nazwano je Siwą Doliną od koloru mundurów żołnierskich.

PAP

Reklama

Reklama

Reklama

Strona główna INTERIA.PL

Polecamy