W sześciu dotychczasowych meczach rozegranych na wiosnę Sandecja jeszcze nie zaznała goryczy porażki, gromadząc 14 punktów. Dwukrotnie remisowała 1:1 (Przebój i Wigry) oraz czterokrotnie zgarniała cała pulę w meczach z Pelikanem (1:0), Kolejarzem (3:2), ŁKS (6:0) i KSZO (1:0). Hetman na wiosnę zgromadził punktów 10 - doznając dwóch porażek - jednak na swoim boisku pozostaje niepokonany (2 zwycięstwa i remis). Najlepszym strzelcem Sandecji jest Piotr Bania, który z dorobkiem 13 trafień przewodzi stawce o tytuł króla strzelców. W meczu rundy jesiennej drużyna z Nowego Sącza nie była zbyt gościnna i pokonała Hetmana 2 : 0, a jedną z bramek strzelił wspomniany Piotr Bania. Jak zakończy się pojedynek oby drużyn okaże się już w najbliższą środę (22 kwietnia br.). Początek spotkania o godz. 16.30 (stadion OSiR w Zamościu). W zamojskiej drużynie na pewno nie ujrzymy Łukasza Sękowskiego, który będzie pauzował za czerwoną kartkę. Łatwo nie będzie, ale przy zaangażowaniu zawodników co najmniej takim jak w meczu z Concordią i przy odrobinie szczęścia punkty powinny zostać w Zamościu. Drużynę na to stać. Na pewno też pomocnym będzie doping, a więc wszyscy ci, którzy czują się kibicami Hetmana, powinni stawić się na meczu i nie szczędzić gardeł. wald