Akt oskarżenia w tej sprawie skierowano do Sądu Okręgowego w Lublinie - poinformowała we wtorek Agnieszka Kępka z Prokuratury Okręgowej w Lublinie. Najpoważniejszy zarzut - zbiorowego gwałtu ze szczególnym okrucieństwem na dwóch kobietach - prokurator postawił pięciu mężczyznom: Jackowi K., Tomaszowi H., Marcinowi L., Sebastianowi G. i Marcinowi I. Obie pokrzywdzone kobiety pracowały jako prostytutki, a oskarżeni czerpali z tego korzyści. Gwałtu dokonano w sierpniu ubiegłego roku. Według aktu oskarżenia, pokrzywdzone kobiety były bite, oblewane łatwopalną cieczą, grożono im podpaleniem. Jedna z nich zdołała uciec i zawiadomiła policję. Aktem oskarżenia objęto 15 osób, które - według ustaleń prokuratury - organizowały agencje towarzyskie w Lublinie i Łęcznej (woj. lubelskie) i czerpały korzyści z prostytucji kobiet. Sprawcy działali w porozumieniu, w trzech mniejszych grupach, między którymi istniał określony podział ról i wpływów, każda z tych grup miała swego przywódcę i osiągała inne dochody z prostytucji kobiet. - Oskarżeni zrobili siebie z tego przestępstwa stałe źródło dochodu - zaznaczyła Kępka. Jak ustaliła prokuratura, dwaj oskarżeni w ciągu niespełna dwóch miesięcy uzyskali z prostytucji dwóch kobiet 20 tys. zł. Inni dwaj - z innej grupy - w ciągu 38 dni z prostytucji innych dwóch kobiet uzyskali 41 tys. zł, z czego kobiety otrzymały 3,8 tys. zł. Kilku mężczyzn - według prokuratury - przemocą zmuszało kobiety do kontynuowania prostytucji. - Początkowo kobiety te dobrowolnie świadczyły usługi, ale potem, kiedy chciały odejść, były zmuszane przemocą do kontynuowania prostytucji - zaznaczyła Kępka. Kobietom tym zabierano dokumenty, bito lub grożono pobiciem, zmuszano do spłacania prostytucją rzekomych kilkutysięcznych długów. Wśród oskarżonych są dwie kobiety - Aleksandra R. i Monika Z. - które m.in. zajmowały się ogłaszaniem usług, umawianiem klientów z prostytutkami. Kilku innych oskarżonych odpowie przed sądem za rozbój i pobicie dwóch mężczyzn, którym zrabowali telefony komórkowe i samochód. Większości oskarżonych prokuratura postawiała też zarzuty związane z rozprowadzaniem narkotyków i środków psychotropowych, m.in. udzielaniem ich prostytutkom. Oskarżeni nie przyznali się do winy. Większość z nich odmówiła składania wyjaśnień. 10 osób jest aresztowanych, wobec pozostałych zastosowano dozory policyjne i poręczenia majątkowe. 13 spośród oskarżonych mężczyzn było już wcześniej karanych, niektórzy wielokrotnie. Wobec niektórych sąd zastosował zakazy stadionowe. Zarzuty objęte aktem oskarżenia dotyczą okresu od stycznia do sierpnia 2011 roku. Za gwałt a także za rozbój grozi kara do 12 lat więzienia, za zmuszanie do kontynuowania prostytucji - do 10 lat, a za czerpanie korzyści z nierządu do 3 lat.