Zachęcała kobiety, by korzystały z demokracji, która "jest w zasięgu ręki". - W kobietach jest wielki potencjał. Jesteśmy u siebie. Zamiast siedzieć przed telewizorami i narzekać, spróbujmy coś zrobić. Normalność jest w zasięgu ręki. Z Partią Kobiet przyjdzie szybciej - przekonywała. Partia Kobiet przedstawiła sposób na rozwiązanie problemu zbyt małej liczby dzieci w Polsce i jednocześnie zwiększenia wpływów podatkowych państwa. Można to zrobić, zdaniem Gretkowskiej, przez zwiększenie liczby pracujących kobiet. - Europejki chcą rodzić dzieci, gdy mają zapewnioną pracę - uważa. Dowodem na to jest - zdaniem szefowej Partii Kobiet - Francja, gdzie jest najwyższy procent zatrudnionych kobiet i najwyższy przyrost naturalny. - Gdyby w Polsce przy przedsiębiorstwach były mini-żłobki i mini-przedszkola, to kobiety poszłyby do pracy, rodziły więcej dzieci i płaciły podatki - powiedziała. - Co trzecie małżeństwo w Polsce się rozpada. Musimy same zatroszczyć się o nasze życie - apelowała Gretkowska. Postulowała objęcie wszystkich dzieci opieką przedszkolną, co wyrównałoby ich szanse i dało możliwość prowadzenia edukacji emocjonalnej od podstaw. - W Polsce ogromnym problemem jest alkoholizm, a piją ludzie, którzy mają nierozwiązane problemy emocjonalne. Leczenie dorosłych alkoholików jest bardziej kosztowne, niż prowadzenie edukacji emocjonalnej od przedszkola i objęcie tym przedszkolem większości dzieci w Polsce - podkreśliła Gretkowska. Jak oceniła, usamodzielnienie kobiet jest bardzo ważne w obliczu możliwości konfrontacji Europy z kulturą Islamu. - Jeśli nas nie będzie wystarczającej liczby w Polsce i Europie, to następnym krokiem będzie otwarcie się na przyjęcie ludności stamtąd. Nie chciałabym zastać Polski w takiej sytuacji jak teraz, gdzie ponad połowa kobiet jest w domu i przychodzi do tego model islamski - powiedziała. - Głosujcie na Partię Kobiet, bo nie jesteśmy uwikłane w konflikty, rozgrywki polityczne. To kwestia cywilizacji. Nie może połowa społeczeństwa być wyłączona z życia społecznego - wzywała Gretkowska. Partia Kobiet wystawia w okręgu lubelskim 15 kandydatek do Sejmu. Pierwsza na liście jest Barbara Smoczyńska, dr filozofii z UMCS, trenerka umiejętności psychospołecznych.