Podlasie w ostatnim meczu ligowym bezbramkowo zremisowało z Tomasovią Tomaszów Lubelski. Wynik odzwierciedla rozkład sił w tym spotkaniu, oba zespoły grały na podobnym poziomie. Zabrakło jednak siły rażenia w ofensywie, jednak na brak okazji do zdobycia gola oba zespoły nie mogły narzekać. W miejsce kontuzjowanego Marka Piotrowicza trener Dariusz Banaszuk wypuścił w pierwszym składzie Michała Magiera. W linii ataku od pierwszej minuty zagrał Zbigniew Stonio, którego dopiero w końcówce meczu zastąpił Piotr Wilawer. Czwartą żółtą kartką w sezonie został ukarany Artur Bożyk, a więc nie zobaczymy go tym razem w defensywie. Stal Sanok wygrała trzy poprzednie mecze ligowe. W ostatnim meczu w pokonanym polu zostawiła Wisłokę Dębica, a jedyną bramkę zdobył Paweł Kosiba. Na uwagę zasługuje także postawa Fabiana Pańko, który momentami odwracał uwagę trzech obrońców drużyny gości. Nieźle zagrał też Mariusz Sumara. Dla sanoczan wyjazd do Białej jest najdalszym w sezonie (360 km). W rundzie jesiennej Stal zwyciężyła 1:0 po nudnym meczu. Wszystkich kibiców zapraszamy na stadion Podlasia w sobotę. Początek meczu o godzinie 17. Sędzią głównym spotkania będzie Arkadiusz Łaszkiewicz z Zamościa. Ważna informacja dla kibiców - finał Pucharu Polski na szczeblu BOZPN odbędzie się nie w Białej Podlaskiej, jak wcześniej przypuszczaliśmy, tylko w Łukowie. Oficjalnie potwierdzony przez działaczy termin to 19 maja, godzina 17. Michał Laudy