Dziewczyna głównie wykonywała tzw. głuche telefony. Raz zgłosiła na przykład, że na jednej z ulic Lublina leży pobita kobieta. 18-latka wykonała także 36 połączeń do dyżurnego Państwowej Straży Pożarnej w Lublinie. Jej informacje nie potwierdziły się. Kobieta przyznała się do zarzucanego jej czynu i oświadczyła, że była pod wpływem alkoholu. Policja sprawdza czy zachowanie kobiety nie doprowadziło do narażenia innej osoby na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia.