Jego zdaniem, przetarg wygrał śmigłowiec gorszy. - Ta sprawa śmierdzi korupcją - powiedział Giertych w Zakładach PZL Świdnik, które dostarczają kadłubów do śmigłowców Grand firmy AgustaWestland. Ta firma także startowała w przetargu, ale jej oferta przegrała. Giertych wszedł do kabiny śmigłowca Grand. Dziennikarzom powiedział, że jest mu wygodnie. - Chciałem pokazać, że informacje, jakobym się nie mieścił na leżąco, czy siedząco w tym śmigłowcu, były kłamliwe - powiedział.