- Wartość narkotyków, które zatrzymani rozprowadzili od listopada ubiegłego roku do marca tego roku sięga około miliona złotych - powiedział rzecznik komendanta wojewódzkiego policji w Lublinie Janusz Wójtowicz. Mężczyźni zostali zatrzymani we wtorek. Sześciu z nich jest mieszkańcami Lublina a jeden -Gdańska. W budynku pod Lublinem, na posesji jednego z zatrzymanych, policjanci znaleźli pomieszczenie profesjonalnie przygotowane do uprawy marihuany. Szefem grupy miał być zatrzymany w Lublinie Mariusz S. ps. Bolek, a jego najbliższym współpracownikiem Bartosz S. ps. Łysy, z Gdańska. Obaj poznali się w 2006 r. w niemieckim więzieniu, gdzie odbywali kary za przestępstwa narkotykowe. Jak poinformowała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Lublinie Beata Syk-Jankowska tylko jeden z zatrzymanych przyznał się do winy; pozostali nie przyznali się i odmówili składania wyjaśnień. Wobec wszystkich siedmiu prokuratura jeszcze w środę skieruje wnioski do sądu o tymczasowe aresztowanie. Za obrót narkotykami i udział w grupie przestępczej grozi im do 10 lat więzienia. Dwóch mężczyzn podejrzanych o udział w tej grupie policja zatrzymała 19 lutego w Garwolinie. Przewozili pralkosuszarkę, w której ukryte było 3,5 kg marihuany. Prokuratura określa tę sprawę jako rozwojową.