- Mamy doświadczenia z ubiegłych lat. Ludzie skarżyli się, że jeszcze przed świętami petardy wybuchały około godziny 22-23 - tłumaczy decyzję wojewody Paweł Kowalczyk z Urzędu Wojewódzkiego. Dodaje, że chodzi o "ucywilizowanie" posługiwania się fajerwerkami. Przyłapany na odpalaniu sztucznych ogni poza wyznaczonymi dniami może dostać mandat do 500 złotych. Straż miejska może też skierować sprawę do sądu grodzkiego. Tu orzeczona kara może wynieść nawet 5 tysięcy złotych.