Doktoraty honorowe KUL nadano: prezydentowi Litwy Valdasowi Adamkusowi, prezydentowi Estonii Toomasowi Ilvesowi, prezydentowi Ukrainy Wiktorowi Juszczence, b. przewodniczącemu Rady Najwyższej Białorusi Stanisławowi Szuszkiewiczowi, prezydentowi Łotwy Valdisowi Zatlersowi oraz prezydentowi RP Lechowi Kaczyńskiemu. W oświadczeniu wydanym w czwartek rektor i senat KUL podkreślają, że te wyróżnienia mają służyć umocnieniu przyjaźni między narodami dawnej Rzeczypospolitej. Unia Lubelska - przypominają - miała głęboki sens moralny i była wyrazem politycznego realizmu, co potwierdziły "stulecia wspólnego bytowania narodów składających się na Rzeczpospolitą: Polaków, Litwinów, Rusinów, Estończyków, Łotyszy, ale też Żydów, Tatarów, Niemców i innych nacji". - Jako znak naszej pamięci i wdzięczności za wieki wspólnej historii pragniemy ofiarować najwyższy laur akademicki, czyli doktorat honoris causa, dostojnym przedstawicielom tych narodów, które tworzyły z nami wspólny europejski dom i pragną kontynuować tę mądrą, choć trudną pracę - czytamy w dokumencie. - Ofiarujemy ten doktorat w poczuciu uczestnictwa w szlachetnym akcie odnowienia historycznych więzi pomiędzy sąsiedzkimi narodami, którym Opatrzność pomogła uzyskać niepodległość i skierowała ich losy w stronę lepszej przyszłości. Tak oto rozumiemy dziś naszą misję służby Bogu i Ojczyźnie - napisali rektor KUL ks. prof. Stanisław Wilk i członkowie Senatu uczelni. Doktoraty h.c. KUL mają być wręczone na początku lipca podczas głównych obchodów rocznicy Unii Lubelskiej. Zamiarom uhonorowania prezydenta Ukrainy Wiktora Juszczenki sprzeciwiały się organizacje kresowe. Ich członkowie w liście otwartym napisali m.in., że Juszczenko daje wyraz "sympatiom wobec ukraińskiego ruchu szowinistycznego spod znaku OUN-UPA" i dlatego nie zasługuje na to wyróżnienie. Władze KUL nie skomentowały tego protestu. Unia Lubelska została zawarta w Lublinie 1 lipca 1569 r. Połączyła Królestwo Polskie i Wielkie Księstwo Litewskie w jedno państwo nazywane potem w historiografii Rzeczpospolitą Obojga Narodów. Unia przewidywała, że państwo będzie mieć jednego władcę wybieranego wspólnie w wolnej elekcji i wspólny Sejm. Ponadto oba kraje zobowiązały się do wspólnej polityki obronnej i zagranicznej, wspólna też była waluta. Zachowano odrębne języki urzędowe, skarb i sądownictwo. Oba kraje miały też swoje odrębne wojsko, urzędy centralne oraz tytuły i dostojeństwa, choć z takim samym zakresem kompetencji. O trwałości unii stanowiły m.in. tolerancja narodowościowa i wyznaniowa. Mimo różnych trudności Unia Lubelska przetrwała do XVIII wieku, do uchwalenia Konstytucji 3 maja, która wprowadzała jednolite państwo. Potem nastąpiły rozbiory.