Kiedy zaalarmowani przez znajomych pary policjanci przybyli na miejsce, raniona w okolice brzucha, 42-letnia kobieta już nie żyła. Jej mąż podciął sobie żyły i wyskoczył ze znajdującego się na trzecim piętrze mieszkania. Funkcjonariusze znaleźli go przed blokiem. 43-latek w ciężkim stanie trafił do szpitala, gdzie przebywa w stanie śpiączki - informuje "Kurier lubelski". Przyczyny tragedii bada policja i prokuratura. Ich ustalenie jest trudne, ponieważ podczas zdarzenia małżonkowie znajdowali się sami.