Monety ukryte były w schowku w samochodzie, którym przekraczał granicę mieszkaniec Białej Podlaskiej Krzysztof K. Było tam 190 pięciozłotówek oraz 70 dziesięciozłotówek z lat 1932-1937. Na niektórych widnieje wizerunek Józefa Piłsudskiego. Wartość rynkową monet oszacowano na około 9,6 tys. zł. Mężczyzna tłumaczył, że kupił monety na Białorusi. Celnicy wszczęli przeciwko niemu postępowanie karne skarbowe. Jak wyjaśniła Siemieniuk, mężczyzna mógłby legalnie wwieźć monety do kraju, gdyby zgłosił je do odprawy celnej. Musiałby wtedy zapłacić podatek VAT w wysokości około 1750 zł.