Według szacunków celników wartość przemycanych papierosów na polskim rynku sięga 800 tys. zł. Jak zaznaczyła Siemieniuk, kontrabanda prawdopodobnie miała jednak trafić na rynek niemiecki, gdzie jej wartość wzrosłaby nawet trzykrotnie. Papierosy ukryte były w dużych oponach do ciągników i kombajnów rolniczych, załadowanych w ciężarówce na ukraińskich numerach rejestracyjnych, jadącej z Dniepropietrowska na Ukrainie do Hamburga w Niemczech. W tirze było 40 takich opon. Po prześwietleniu rentgenowskim celnicy nabrali podejrzeń, co do zawartości załadunku i skierowali samochód do szczegółowej kontroli. - Okazało się, że w części opon poukrywane były papierosy, w sumie dwa miliony sztuk. Rozładunek trwał kilka godzin - dodała rzeczniczka. Ukraiński kierowca Borys B. nie przyznał się do przemytu, celnikom powiedział, że nic nie wiedział o papierosach w oponach. Jak zaznaczyła Siemieniuk, to największy udaremniony w tym roku przemyt papierosów na przejściach drogowych w Lubelskiem. Łącznie od stycznia tego roku funkcjonariusze z bialskiej izby zatrzymali na granicy w Lubelskiem ponad 12,5 mln paczek papierosów.