Krzysztof Wiatrzyk (zgadza się na podanie danych osobowych - red.) argumentował we wtorek przed sądem, że dostęp do zdjęć na portalu nasza-klasa.pl miało tylko wąskie grono jego znajomych i były to fotomontaże, na których ćwiczył umiejętności grafika komputerowego. - Nigdy nie byłem zwolennikiem ruchu nazistowskiego, mój dziadek podczas wojny przebywał w nazistowskim obozie pracy, wiele razy opowiadał mi o swoich przeżyciach, uważam, że rozmowa z komendantem przed zwolnieniem mnie z pracy wiele by wyjaśniła, zdjęcia na pewno usunąłbym z internetu - powiedział Wiatrzyk. Rzecznik zamojskiej komendy Joanna Kopeć powiedziała, że komendant policji podjął decyzję o dyscyplinarnym zwolnieniu Wiatrzyka, ponieważ zdjęcia, jakie zamieścił w internecie, godzą w dobre imię zamojskiej komendy. Wiatrzyk - jak wynika z akt sprawy - na jednym z fotomontaży widnieje w mundurze hitlerowskiego oficera, pod fotografią napisał "Ein Folk, ein Reich, ein Wiher!". Inna fotografia - zdaniem zamojskiego komendanta - pochodzi z materiałów służbowych komendy, z postępowania w sprawie wybuchu gazu w jednym z domów w Zamościu. Jednak, jak ustalił sąd, zdjęcie wykorzystane przez Wiatrzyka było ogólnie dostępne, policja sama zamieściła je w materiałach prasowych w internecie. Wiatrzyk jako fotograf i pracownik sporządzający statystyki pracował w Zamojskiej komendzie od 5 lat. Sąd wyznaczył kolejną rozprawę na 21 kwietnia.