14-latek trafił do szpitala, ale po kilku godzinach zmarł. Na miejscu zdarzenia świadkowie wskazali kilku młodych napastników. Rzecznik Komendanta Wojewódzkiego Policji Janusz Wójtowicz powiedział, że podejrzani to dwaj 16-latkowie i jeden 17 latek. Świadkowie twierdzili, że ofiara była kopana przez trójkę bandytów. Na razie nie wiadomo, co było przyczyną zgonu chłopca. 14-latek był uczniem jednego z gimnazjów we Włodawie. Dwaj 16-latkowie chodzili do szkoły, gdzie pracuje się z trudną młodzieżą. Dziś będą przesłuchiwani.