- Podejrzany nie przyznał się do winy, utrzymuje, że świadectwa zostały wydane legalnie" - poinformowała w piątek rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Lublinie Beata Syk-Jankowska. Śledztwo w tej sprawie prowadzone jest od września 2010 r. i dotyczy Katolickiego Liceum Ogólnokształcącego im. św. Teresy w Lublinie. Szkoła ta obecnie nie ma w nazwie przymiotnika katolicki. Status szkoły katolickiej cofnął placówce jeszcze w 2010 r. ówczesny metropolita lubelski abp Józef Życiński. Prokurator przestawił w sumie 115 zarzutów Ówczesnemu dyrektorowi tej szkoły, Antoniemu L. prokurator przestawił w sumie 115 zarzutów. 33 dotyczą przyjmowania w latach 2007-2010 łapówek w zamian za wystawienie świadectwa ukończenia szkoły osobom, które faktycznie do niej nie chodziły. - Kwoty poszczególnych łapówek wahały się od 400 zł do 1,4 tys. zł. Łącznie chodzi o sumę ponad 17 tys. zł - dodała Syk-Jankowska. Pozostałe zarzuty dla byłego dyrektora dotyczą fałszowania dokumentacji szkolnej o przebiegu nauczania - chodzi m.in. o listy uczniów, arkusze ocen, dokumenty świadczące o indywidualnym toku nauczania zastosowanym wobec poszczególnych osób. Syk-Jankowska podała przykład wpisów do dokumentów w 2004 r. kiedy liceum było szkołą żeńską, a tymczasem do listy siedmiu uczennic w klasie maturalnej dopisano kilkudziesięciu mężczyzn. Prokurator zarzucił też Antoniemu L. działanie na szkodę prowadzącego szkołę Stowarzyszenia Oświatowego im. św. Teresy. Według śledczych w latach 2008-2010 przywłaszczył on sobie różnego rodzaju sprzęt i przedmioty o łącznej wartości 2,3 mln zł, kupowane rzekomo na potrzeby szkoły. Były to m.in. sprzęt rtv i agd, komputery, materiały remontowo-budowlane, ale też urządzenie do masażu relaksacyjnego czy 11 parawanów. Dozór policyjny, zakaz opuszczania kraju i poręczenie Prokurator zastosował wobec Antoniego L. dozór policyjny, zakaz opuszczania kraju i poręczenie majątkowe w kwocie 20 tys. zł. Mężczyzna obecnie jest bezrobotny, za zarzucane mu przestępstwa grozi kara do 10 lat więzienia. W tej sprawie prokuratura wcześniej postawiła zarzuty 39 osobom, które uzyskały nielegalnie świadectwa ukończenia szkoły. Jak powiedziała Syk-Jankowska, są to osoby z Lublina i z terenu całej Polski a także zza granicy. Cztery inne osoby usłyszały zarzuty pośredniczenia między Antonim L. a osobami, które za łapówki chciały otrzymać świadectwo ukończenia liceum. Śledztwo w tej sprawie jest nadal prowadzone, śledczy określają sprawę jako rozwojową.