Polska policja ściśle współpracuje w tej sprawie z policją holenderską. - Odbiorcami narkotyku miała być grupa przestępcza przebywająca na terenie Holandii, która przez Polskę chciała zorganizować przemytniczy szlak - powiedział rzecznik komendanta wojewódzkiego policji w Lublinie Janusz Wójtowicz. 5 kg kokainy o wartości około 750 tys. zł było ukryte w przesyłce z pompą hydrauliczną, która przyszła z Surinamu do mieszkańca Dęblina. - Pompa była posypana dużą ilością przyprawy curry, aby utrudnić wykrycie kokainy przez psy - powiedział Wójtowicz. Adresat przesyłki, 38-letni Piotr G., został zatrzymany 25 maja. W poniedziałek natomiast ujęci zostali: 23-letni Dawid M. oraz jego 44-letni ojciec Zbigniew, mieszkańcy powiatu kozienickiego na Mazowszu, którym także zarzucono udział w przemycie. Dawid M. zatrzymany został na przejściu granicznym w Świecku. Wszyscy trzej zostali aresztowani na trzy miesiące. Grozi im kara do 15 lat więzienia.