- Według prognoz hydrologicznych poziom wody jest teraz w punkcie kulminacyjnym, mamy nadzieję, że sytuacja będzie się już stabilizować. Na razie nigdzie nie ma bezpośredniego zagrożenia dla ludzi i ich dobytku, są lokalne podtopienia gospodarstw i zalane pola oraz łąki. Do jednego gospodarstwa w gminie Hanna nad Bugiem dojazd jest utrudniony - powiedział rzecznik wojewody lubelskiego Kamil Smerdel. We Włodawie Bug osiągnął w czwartek poziom 354 cm, o cztery cm powyżej stanu alarmowego. Od środy woda podniosła się tam o kilkanaście centymetrów. W położonym wyżej Strzyżowie poziom alarmowy przekroczony został o ponad pół metra. Alarm powodziowy ogłoszony został we Włodawie oraz w nadbużańskich miejscowościach w gminach Włodawa, Hanna i Wola Uhruska. Od środy alarm powodziowy obowiązuje też w Krasnymstawie. Poziom wody w przepływającej przez to miasto rzece Wieprz przekracza stan alarmowy ponad 20 cm. Stan alarmowy przekracza jeszcze Krzna w Malowej Górze, a stan ostrzegawczy - Tyśmienica w Tchórzewie. Natomiast Wisła w Lubelskiem płynie poniżej stanów ostrzegawczych. Dużo pracy z pompowaniem wody z zalanych piwnic domów mają strażacy. - Codziennie jest kilkadziesiąt takich interwencji, najwięcej w Lublinie i Puławach. Nie ma to związku z wylewaniem rzek, tylko z roztopami, tak jest każdego roku - powiedział rzecznik komendanta wojewódzkiego Straży Pożarnej w Lublinie Tomasz Baran.