Ciało dziewczyny znaleziono w nowy rok nad ranem w lesie niedaleko dyskoteki Corrado. Według prokuratury 18-latka została zgwałcona i zamordowana w samochodzie w pobliżu klubu. Oskarżony przyznał w trakcie śledztwa, że przyczynił się do śmierci dziewczyny. Jednak, jak zeznał, "doszło do tego wskutek nieszczęśliwego zbiegu okoliczności". Jak wykazała sekcja zwłok, 18-latka zginęła na skutek uduszenia, a nie - jak sugerował w śledztwie oskarżony - z wyziębienia organizmu. Sławomirowi Sz. grozi 25 lat więzienia lub dożywocie.