Sąd Apelacyjny odrzucił odwołanie pełnomocnika jednostki wojskowej, która uważała, że zadośćuczynienie jest zbyt wysokie. - Wypadek wyeliminował z życia młodego mężczyznę, który jeszcze niczego nie zdążył przeżyć. Ma on przy tym pełną świadomość i wie, że nigdy nie będzie mógł normalnie żyć - powiedziała, uzasadniając wyrok, sędzia Danuta Mietlicka. Do wypadku doszło w lutym ubiegłego roku, na wartowni 3. Brygady Zmechanizowanej w Lublinie. Kolega poszkodowanego przyłożył broń do jego głowy i pociągnął za spust. Kula trafiła w oko 25-letniego szeregowego Bogdana Dudka i uszkodziła kręgosłup. Od 19 miesięcy 26-letni dziś mężczyzna leży sparaliżowany, jego funkcje życiowe podtrzymuje aparatura medyczna. Rodzina chce przeznaczyć pieniądze na rehabilitację syna i zakup sprzętu, który umożliwi jego powrót do domu. Sprawca postrzelenia został skazany na trzy lata więzienia.