Według policji, mieszkanka Dominowa widziana była po raz ostatni w sobotę ok. godz. 16, gdy szła do sklepu po wino. Jej zwłoki znaleziono w niedzielę rano w pobliżu sklepu. Wstępnie lekarz jako przyczynę zgonu podał wychłodzenie organizmu. - To pierwszy w tym roku na Lubelszczyźnie przypadek śmierci z powodu wychłodzenia. W grudniu ubiegłego roku był jeden podobny - powiedziała Renata Laszczka-Rusek z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie. W nocy z soboty na niedzielę w Lubelskiem temperatura spadła do kilku stopni Celsjusza poniżej zera. Padał śnieg.