Ideą kazimierskiego festiwalu jest troska o autentyczność sztuki ludowej - repertuaru, sposobu wykonania, instrumentów i strojów. "Nasz festiwal jest tradycyjny, jego formuła nie zmienia się, ale ciągle budzi zainteresowanie i przyciąga" - powiedział kierownik artystyczny festiwalu Andrzej Sar. W tym roku w konkursowych koncertach zaprezentuje się 118 kapel, zespołów śpiewaczych i wykonawców indywidualnych, którzy wyłonieni zostali w eliminacjach w 14 województwach. 22 wykonawców wystąpi w konkursie "Duży-Mały", gdzie prezentują się doświadczeni artyści wraz ze swoimi uczniami. - Nowością jest rosnące zjawisko folkloru rekonstruowanego. Młodzi ludzie z wielkich miast - mamy na festiwalu zespoły z Poznania czy Gdańska - poznają dawne tradycje nie z bezpośredniego przekazu ze swojego otoczenia, lecz z zapisów, nut. Jeżdżą po Polsce, szukają wzorów i uczą się - dodał Sar. Występy odbywać się będą na kazimierskim Rynku. Konkursowym przesłuchaniom będą towarzyszyć m.in. warsztaty śpiewacze ze śpiewu białego "Wniebogłosy", warsztaty i zabawy taneczne, spotkania z artystami. W koncertach towarzyszących wystąpią zespoły ludowe z Ukrainy i Litwy. Będzie można obejrzeć widowisko obrzędowe pokazujące dawne zwyczaje związane z przekazaniem gospodarstwa następcy, przygotowane przez zespół z Popowic w Łódzkiem oraz widowisko "Życie puszczańskie Kurpiów" w wykonaniu zespołu z miejscowości Czarnia. Zaplanowano też seminarium poświęcone polskiemu folklorowi na emigracji. Jak co roku festiwalowi towarzyszą Targi Sztuki Ludowej, które rozpoczną się w sobotę. Swój udział zapowiedziało w nich 80 rękodzielników z różnych stron Polski. Festiwal zakończy się w niedzielę barwnym korowodem przez miasteczko.