Prezydent Lublina Krzysztof Żuk podkreślił, że jarmark jest jednym z najważniejszych wydarzeń promujących miasto. - W okresie wakacyjnym Jarmark Jagielloński jest wyróżnikiem Lublina, dobrze nawiązuje do korzeni kulturowych naszego miasta i regionu, jest atrakcyjny zarówno dla mieszkańców, jak i turystów - powiedział Żuk w czwartek na konferencji prasowej. Jarmark Jagielloński prezentuje i promuje tradycyjną kulturę Europy Środkowo-Wschodniej. Do udziału w nim zapraszani są twórcy ludowi i rzemieślnicy inspirujący się folklorem. W tym roku odbędzie się po raz szósty. Zwykle odwiedza go około 150 tys. gości. Na ulicach lubelskiej Starówki ustawione będą stragany z wyrobami rękodzieła. Kupić będzie można m.in. rzeźby z drewna i gliny, ikony i obrazy, wyroby kowalskie, wiklinowe kosze, gliniane garnki, haftowaną odzież, zabawki oraz wyroby tradycyjnej kuchni. Zapowiedziano barwne parady mieszczan, rzemieślników i kuglarzy w tradycyjnych strojach, a prowadzić je będzie dwumetrowa złota kura, wykonana z blachy miedzianej - symbol lubelskiego jarmarku. Twórcy będą prowadzić warsztaty i pokazy, uczyć tradycyjnych metod tworzenia rękodzieła. Techniki wyplatania oraz wzory różnych wyrobów z wikliny, słomy i rogożyny będzie można poznać podczas Letniej Szkoły Plecionkarstwa, którą poprowadzą uznani mistrzowie z Polski i Ukrainy. Zaplanowano także warsztaty wycinanek łowickich, malarstwa na szkle, garncarstwa, tkactwa i tworzenia kwiatów z bibuły. Przy pracy będzie można zobaczyć bednarzy i kowali. Na kulturalny program jarmarku złożą się występy takich zespołów jak Caci Vorba, Janusz Prusinowski Trio, Kapela Dudziarska Manugi, Kapela Ciekoty, Orkiestra Dęta ze Zdziłowic, Orkiestra Wczorajszego Fasonu. W wirydarzu klasztoru dominikanów uruchomione będzie kino jarmarkowe, które prezentować będzie filmy nawiązujące do kultury ludowej. Otwarta zostanie wystawa fotograficzna poświęcona niedawno zmarłemu śpiewakowi ludowemu Stanisławowi Fijałkowskiemu z Chrzanowa na Lubelszczyźnie. Jarmark Jagielloński nawiązuje do tradycji znanych w całej Europie jarmarków, które odbywały się w Lublinie w XV i XVI wieku. Wówczas przecinały się w tym mieście szlaki handlowe prowadzące z Węgier na Litwę, z Europy Zachodniej na Ruś i z portów hanzeatyckich do Turcji. Jeździli nimi kupcy z różnych stron świata. Z Litwy i Moskwy przywozili futra i wosk, z Zachodu - sukna i wyroby metalowe. W Lublinie handlowano też węgierskim i greckim winem, zbożem z Ukrainy, tkaninami, korzeniami, miedzią i bronią.