Na komendzie policji skończyła się dla 40-latka wyprawa na cmentarz, w trakcie której chciał "zemścić się" na zmarłej teściowej. Sytuacja miała miejsce na jednej z nekropolii w Pabianicach. W piątek około godziny 18:30 służby otrzymały informację o mężczyźnie przygniecionym przez płytę nagrobną. Na miejscu pojawili się ratownicy, którzy pomogli 40-latkowi. - Kontakt z mężczyzną był utrudniony, został przekazany ratownikom medycznym, którzy przewieźli go do szpitala - powiedział dyżurny straży pożarnej w rozmowie z portalem zyciepabianic.pl. Mężczyzna trafił na komendę policji Z placówki medycznej - jak się okazało, pijany mężczyzna - nie trafił jednak do domu, a na komendę policji. Żeby dostać się na cmentarz musiał bowiem przeciąć kłódkę i wyjąć bramę z zawiasów. Następnie jego celem stał się nagrobek teściowej. Podczas próby jego zniszczenia, spadła na niego płyta, która przygniotła mu nogę. W sumie zniszczeniu uległy dwa nagrobki. Lokalne media przekazały, że straty wyniosły około 20 tys. złotych. Sprawą zajmują się policjanci. Zgodnie z prawem, osoba, która znieważa zwłoki, prochy ludzkie lub miejsce spoczynku zmarłego, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat dwóch.