Jak poinformowała Ewa Żerek z piotrkowskiej policji, na policję zgłosiło się już kilkanaście osób, które złożyły zawiadomienie o przywłaszczeniu na ich szkodę pieniędzy. Sprawa dotyczy jednego z punktów płatniczych przy ulicy Sienkiewicza, w którym przyjmowano opłaty za gaz, energię elektryczną, telefon czy też raty kredytów. Były to kwoty od kilkudziesięciu do kilkuset złotych. - Przedstawicielka punktu przyjmowała pieniądze i kwitowała na dowodach wpłat ich odbiór. Od kilku dni pokrzywdzeni mieszkańcy Piotrkowa i powiatu zaczęli jednak otrzymywać upomnienia o braku spłat należności - wyjaśniła Żerek. Okazało się, że punkt, w którym klienci dokonywali wpłat, od kilku dni jest nieczynny. Policja wszczęła postępowanie w tej sprawie i prosi wszystkie osoby, które dokonywały wpłat w tym punkcie o osobiste zgłaszanie się do piotrkowskiej komendy wraz z dowodami wpłat.