Zatrzymano pięciu mężczyzn w wieku od 28 do 57 lat podejrzewanych o produkcję narkotyków. Może im grozić do 8 lat więzienia - poinformował w środę rzecznik zduńskowolskiej policji Jacek Kozłowski. Policjanci wpadli na ślad narkotykowych plantacji po skontrolowaniu dostawczego mercedesa, który prowadził 57-letni mieszkaniec gminy Zduńska Wola. W części ładunkowej znaleziono sześć worków z marihuaną; w sumie ponad 12 kg narkotyków. W miejscu zamieszkania 57-latka - w gminie Szadek - na terenie dwóch posesji policjanci odkryli plantacje konopi indyjskich. Znajdowało się tam w sumie prawie 5 tysięcy krzaków w różnej fazie wzrostu. Uprawa miała powierzchnię około 40 arów. - Na terenie gospodarstw znajdowała się również profesjonalna suszarnia narkotyków i sortownia oraz małe sadzonki konopi. Na miejscu zatrzymano 36-latka, który doglądał uprawy - relacjonował Kozłowski. Kolejną plantację policjanci znaleźli w wagonach kolejowych na jednej z posesji pod Zduńską Wolą. Było tam niemal 200 krzaków konopi. Jeszcze większą uprawę odkryto na terenie pobliskich zabudowań, gdzie w sześciu halach rosło prawie 600 krzaków odurzającej rośliny. Uprawy były wyposażone w specjalistyczny sprzęt oświetleniowy i nawadniający zapewniający bardzo dobre warunki wegetacji. W tej sprawie zatrzymano dwóch mężczyzn w wieku 29 i 46 lat. Jak ustalono, starszy z nich miał jeszcze jedną uprawę w Zduńskiej Woli. Rosło tam 270 krzewów; znaleziono także 15 kilogramów wysuszonej i gotowej do sprzedaży marihuany. Łączna wartość zabezpieczonych narkotyków to prawie 5 mln zł. Śledztwo nadzoruje Prokuratura Rejonowa w Zduńskiej Woli; możliwe są kolejne zatrzymania w tej sprawie.