Mężczyzna zmuszał kobietę do przydrożnej prostytucji. Według policji, 27-latka pochodząca z okolic Warszawy była w ostatnim czasie przetrzymywana w wynajmowanym domu na obrzeżach Zduńskiej Woli. - Kobieta padła ofiarą handlu ludźmi. W ręce sutenera została oddana za długi innej osoby - powiedziała we wtorek podinsp. Joanna Kącka z łódzkiej policji. Zastraszona kobieta zmuszana była przez Sevadlina M. do przydrożnej prostytucji. Mężczyzna, który oficjalnie utrzymywał się z handlu na targowiskach, zabierał jej cały dochód. Sprawca bił swoją ofiarę; złamał jej także rękę. W ostatnich dniach kobieta, wykorzystując chwilę nieuwagi "opiekuna", wysyłała z jego telefonu smsa w prośbą o pomoc. Informacja ta została przekazana do łódzkiej policji. Policjanci po kilku godzinach dotarli pod wskazany adres, gdzie uwolnili kobietę i zatrzymali Bułgara. Decyzją sądu 38-latek został aresztowany. Grozi mu kara do 10 lat więzienia.