- Śmierć dla wierzącego to przejście z doczesności ziemskiej do rzeczywistości nadprzyrodzonej. Jestem stary i niedługo umrę, choć chcę żyć i pracować jak najdłużej - napisał w swoim testamencie duchowym ksiądz Tadeusz Pecolt. - Wierzę w dalsze życie i wiem, że będzie lepsze. Rozumiem lęk przed śmiercią. Doświadczyłem go podczas okupacji. Przywiązanie do życia jest bardzo silne, lecz po zakończeniu ziemskiej pielgrzymki życie nie kończy się, lecz tylko zmienia. Ja nie boję się śmierci, ale zawsze proszę Pana Jezusa: mocno trzymaj mnie za rękę, jak będę musiał przejść przez ten próg życia i śmierci. Jego praca kapłańska i działalność społeczna zawsze wiązała się z wielkim poświęceniem na rzecz miasta i jego mieszkańców. Został za to doceniony przez władze miasta i piotrkowian. Otrzymał Złotą Wieżę Trybunalską, doroczną nagrodę dla najwybitniejszych piotrkowian. Rada Miejska przyznała mu również, w 1995 roku, tytuł Honorowego Obywatela Miasta Piotrkowa. Wybrano go także "Piotrkowianinem XX Wieku", a za swoją długoletnią pracę nauczycielską otrzymał Medal Komisji Edukacji Narodowej. Natomiast wojewoda piotrkowski przyznał mu w 1995 roku medal w dowód uznania za szczególne osiągnięcia na rzecz rozwoju województwa piotrkowskiego. Inny znany piotrkowianin, reżyser Grzegorz Królikiewicz, nakręcił dla Telewizji Polskiej film o księdzu Pecolcie zatytułowany "Bardziej niż siebie samego", który jest swoistym testamentem duchowym. Księdza Pecolta doceniono także w Izraelu. W ogrodzie Instytutu Yad Vashem w Jerozolimie (przyznającego za ratowanie Żydów z Holocaustu medale "Sprawiedliwy wśród Narodów Świata") posadzono trzy drzewa i położono tablicę upamiętniającą czyn księdza Pecolta (w czasie niemieckiej okupacji ksiądz uratował dziewięć małych Żydówek). - Chociaż ratowanie życia ludzkiego uważam za obowiązek, cieszę się z tego uznania - mówił ksiądz Pecolt. Ksiądz Tadeusz Pecolt urodził się 11 marca 1910 roku w Łodzi. Tam ukończył Wyższe Seminarium Duchowne na kierunku teologicznym. Do Piotrkowa przybył w 1947 roku z Sulejowa, gdzie 2 lata pracował jako wikary. W Piotrkowie przez wiele lat był prefektem w Liceum Żeńskim i III Liceum Ogólnokształcącym. Był również kapelanem w piotrkowskich szpitalach. W 1948 roku został rektorem kościoła Panien Dominikanek. Przez ponad 50 lat był wychowawcą kilku pokoleń młodzieży piotrkowskiej. Stał się autorytetem moralnym dla wielu pokoleń wychowanków i przyjacielem ich rodzin. A.W.