- Sama akcja zatrzymania była bardzo trudna; funkcjonariusze musieli działać niezwykle ostrożnie - mówi oficer prasowy Centralnego Biura Śledczego Zbigniew Matwiej. Siłowe rozwiązania nie wchodziły w grę. Odbiorca narkotyków przyjechał po nie z 5-letnim dzieckiem. Dlatego mając dobro dziecka na uwadze, akcję przeprowadzono tak, by nie narazić go na stres. Przy zatrzymanych policjanci znaleźli 50 tysięcy tabletek ekstazy i 10 kilogramów innych narkotyków.