Z wnioskiem o nadanie Margaret Thatcher honorowego doktoratu wystąpiła rada wydziału ekonomiczno-socjologicznego. Poparły go rady wydziałów prawa i administracji oraz studiów międzynarodowych i politologicznych, które chciały w ten sposób uhonorować jej dokonania w sferze gospodarki w okresie, gdy była premierem Wielkiej Brytanii. Laudację z okazji przyznania wyróżnienia wygłosiła w piątek prof. Zofia Wysokińska, która podkreśliła, że "o wielkich osiągnięciach pani premier Margaret Thatcher wiemy to wszystko, co można wiedzieć o wielkim polityku, który zyskał uznanie międzynarodowe". - W przypadku tak wybitnej, podziwianej i szanowanej osobistości przedstawia się w dużym stopniu słuchaczom to, co oni już dobrze wiedzą. Jako promotorowi przypadł mi więc zaszczyt i ogromny honor przedstawić największe osiągnięcia pani premier, Lady Margaret Thatcher - powiedziała Wysokińska, rozpoczynając streszczenie politycznych dokonań "Żelaznej Damy", jak przez lata mówiono o Thatcher. Podczas piątkowej uroczystości odtworzono przemówienie byłej premier, która powiedziała m.in., że wyróżnienie przyznane przez Uniwersytet Łódzki to dla niej wielki zaszczyt. - Żałuję, że nie mogę odebrać go osobiście. Brytyjczycy mojego pokolenia nigdy nie zapomną Polaków, którzy po ucieczce z rąk okupanta bronili naszych wybrzeży w najczarniejszej godzinie. Dlatego to właśnie Polaków darzymy szczególnym uczuciem - zaznaczyła była premier. Dodała, że podczas swojej przełomowej wizyty w Stoczni Gdańskiej w 1989 r. miała przed oczami "tego samego niepokonanego ducha", jaki towarzyszył polskim żołnierzom w czasie II wojny światowej. - Wiedziałam wtedy, patrząc na masy wiwatujących ludzi, że komunizm dobiegł końca. Polska miała się wkrótce stać wolnym krajem. To wolność staje się dla nas inspiracją do tworzenia wspaniałej przyszłości, jakiej nie wyobrażaliśmy sobie w latach młodości. Jest to zatem wyzwanie, wyzwanie dla tego uniwersytetu, dla waszego rozwijającego się nieustannie miasta i dla waszego kraju - mówiła Thatcher. Z wnioskiem o przyznanie tytułu doktora honoris causa Uniwersytetu Łódzkiego dla Margaret Thatcher wystąpiły do Senatu uczelni władze wydziałów: Ekonomiczno-Socjologicznego, Prawa i Administracji oraz Studiów Międzynarodowych i Politologicznych. Senat uczelni na posiedzeniu 20 kwietnia 2009 r. podjął uchwałę o nadaniu tytułu. Uroczystość wręczenia zaplanowano na 22 czerwca 2009 r. jednak w związku z wypadkiem, któremu Thatcher uległa w połowie czerwca, uroczystość przełożono na 16 października. W piątek tytuł doktora honoris causa łódzkiej uczelni odebrał też Władysław Bartoszewski. Do tej pory wyróżnienia te otrzymali m.in. Tadeusz Kotarbiński, Konrad Jażdżewski, Karl Dedecius, Leszek Kołakowski, Józef Tischner, Jan Karski, Andrzej Wajda, Kazimierz Dejmek. Margaret Hilda Thatcher, z domu Roberts, Baronessa Thatcher z Kesteven, urodziła się 13 października 1925 r. w Grantham. Jej ojciec był drobnym przedsiębiorcą oraz radnym, a z czasem burmistrzem Grantham. Zainteresowanie działalnością publiczną i polityką wyniosła więc z domu rodzinnego. Już w okresie studenckim Thatcher włączyła się w życie polityczne i objęła funkcję przewodniczącego Oxford University Censervative Association. Po ukończeniu studiów w 1946 r. pracowała przez cztery lata jako chemik doświadczalny studiując jednocześnie prawo. W 1951 r. poślubiła Denisa Thatchera i za jego namową rozpoczęła praktykę adwokacką. W 1950 r. jako najmłodsza kandydatka w kraju ubiegała się bezskutecznie o miejsce w Parlamencie. W 1959 r. otrzymała mandat w Izbie Gmin i utrzymała go aż do 1992 r., gdy jako Baronessa Thatcher stała się członkiem Izby Lordów. W 1970 r. w rządzie Edwarda Heatha objęła tekę ministra edukacji i nauki. W 1975 r., po przegranych przez konserwatystów wyborach niespodziewanie została wybrana na szefa partii. W 1979 r. po raz pierwszy zwyciężyła w wyborach powszechnych i objęła stanowisko premiera Wielkiej Brytanii. Była najdłużej urzędującym brytyjskim premierem w XX w. Funkcję tę pełniła przez trzy kadencje w latach 1979-1990. Była pierwszą kobietą-premierem Wielkiej Brytanii i najdłużej urzędującym premierem w kraju demokratycznym. Zyskała przydomek "Żelaznej Damy". W swej polityce opowiadała się za ograniczeniem roli państwa w gospodarce i za prywatyzacją najważniejszych sektorów. Stawiała na wolny rynek i rozwój przedsiębiorczości. W polityce zagranicznej dążyła do ścisłego sojuszu z USA i wzmocnienia NATO. Opowiadała się za polityką "odstraszania" Związku Radzieckiego.