Trzech pracowników, którzy prawdopodobnie prowadzili prace remontowe w zawalonej kamienicy, ewakuowało się samych. Dwóm osobom pomogli strażacy. Z relacji uczestników zdarzenia wynika, że w momencie katastrofy nie było w zawalonej części budynku nikogo poza ewakuowanymi pięcioma osobami. Strażacy jednak sprawdzą, czy pod gruzami nie ma poszkodowanych. Jak podaje RMF, rumowisko jest przeszukiwane przez psy, a strażacy przygotowują się do sprawdzenia kamienicy za pomocą geofonów. Wcześniej zbadano gruzy kamerą termowizyjną, która pokazuje ciepło, więc pozwala na odkrycie osób przysypanych. W budynku mieszczą się biura i sklep spożywczy. W sklepie w czasie zdarzenia byli pracownicy i klienci. Nic im się nie stało - podaje TVP INFO. Jak informuje portal Nasze Miasto Łódź, ul. Sienkiewicza odcinku pomiędzy Nawrot a Tuwima jest nieprzejezdna.